Dziś kolej na zupę.
Dlaczego ona? Ponieważ w poprzednim wpisie pisałam Ci o
zupach i ich walorach, ale nie podałam żadnego przepisu.
Dzieci bardzo ułatwiły mi zadanie. Na pytanie o jakiej zupce
napisać – chóralnie padło: pomidorowa!
A więc poniżej zdradzę Ci mój przepis na
„amore pomidore” (tak nazwaliśmy naszą ulubiona pomidorową).
Nie byłabym sobą, gdybym nie zawarła czegoś ciekawego, a więc
ciekawostka.
Generalnie warzywa dobrze jeść na surowo, ale czy wiesz, że są
takie, którym bardziej służy obróbka termiczna? Do tej grupy należą m.in. nasze
ulubione pomidory.
A co fajnego mają pomidory? Likopen.
Likopen jest naturalnym
przeciwutleniaczem.
Co czyni? Zmniejsza ryzyko rozwoju nowotworów! A to ważne.
Nie chcę Cię straszyć o najnowszych raportach WHO w temacie
raka.. A może chcesz wiedzieć? Jeśli jesteś ciekawy to napisz w komentarzu.
Udowodnione jest, że likopen jest lepiej przyswajany z
takich produktów jak: soki, koncentraty, sosy pomidorowe czy keczup.
Mnie wniosek nasuwa się jeden: jedz pomidory!
Choć właściwie w kontekście dzisiejszego wpisu lepiej
zabrzmi – pij pomidory! :)
Amore pomidore
Składniki:
słoiczek domowej bulionetki
cebula
przecier pomidorowy
1 l soku pomidorowego
pietruszka
bazylia
1-1
½ wody
Przygotowuję bulion z mojej domowej bulionetki (przepis w poprzednim
wpisie „Zupa – temat rzeka”). Robię test smaku;
dwie łyżki – próbuję, trzy – próbuję. Do momentu aż smak wyda mi się
odpowiedni. Jaki jest odpowiedni dla Ciebie – sam wiesz najlepiej :) Cebulkę
krótko podsmażam na oleju kokosowym (jaki wybrać podawałam w wpisie „Dobrodziejstwa
orzechem płynące”), a następnie dodaję łyżkę przecieru, ulubiony sok pomidorowy
(zachęcam do przygotowywania własnych soków i przecierów). Lubimy delikatnie
słodki posmak, więc dodaję również łyżkę miodu (używamy miodów wspomagających odporność
od lokalnego, zaufanego pszczelarza). Całość chwilę gotuję na małym ogniu i
gotowe!
Z bulionetką robi się ekspresowo! Dzieci preferują tę zupkę z ryżem lub
makaronem, z dodatkiem świeżej pietruszki. Całość zwieńczamy kleksem
śmietanki.
Pycha!
Będę wdzięczna jeśli pozostawisz ślad w postaci komentarza :)
Na
zdrowie!
Zupa wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńZastanawia mnie co pisze w najnowszych raportach WHO oraz jak "pokonać statystykę"?
Dziękuję za zainteresowanie :) Światowa organizacja zdrowia podaje alarmujący raport na podstawie analiz statystyk, które są dość przerażające - a mianowicie z roku na rok coraz więcej osób umiera na raka. W ciągu 20 lat zachorowalność wzrośnie o 60 %! A to, jak zauważa Jerzy Zięba - oznacza, że w każdej rodzinie pojawi się nowotwór. WHO juz w 2013 r. podawała, że na raka zachorowało ponad 14 mln ludzi, a zmarło 8,2 mln, przy czym za najczęściej diagnozowany nowotwór złośliwy na świecie uznano rak płuca. Według raportu - "World Cancer Report 2014" - liczba zachorowań na nowotwory w 2025 r. wzrośnie z 14 do 19 mln rocznie, w 2030 - do 22 mln, a w 2035 - aż do 24 mln.
OdpowiedzUsuńJa wierzę, że jeśli zaczniemy się świadomie odżywiać, jeść warzywa i owoce, ruszać się, ograniczymy cukry, alkohol - to jesteśmy w stanie zmienić te statystyki :)