czwartek, 3 marca 2016

Parabeny - powszechnie występujące a szkodliwe

Witaj Tropicielu :)

Dziś postanowiłam zachęcić Cię do dyskusji (zachęcam do pozostawienia komentarzy). Jeżeli będzie to tylko refleksja – to też dobrze. A jeśli sprawię, że coś zmienisz wokół siebie – to sukces!

Jak już zdążyłeś się zorientować, moje wpisy dotyczą głównie zdrowia.
Moje rozwojowe podejście do życia przekłada się na każdą dziedzinę. Dziś poruszę temat, który dotyczy nas wszystkich. Jest to bliski mi temat, bo składom produktów przyglądam się już od dłuższego czasu – powoli eliminując dotychczas używane produkty i zastępując je nowymi, zdrowszymi.

Produkty kosmetyczne, higieniczne, pielęgnacyjne - każdy z nas ich używa!
Ale czy każdy czyta etykiety? Interesuje się czym są tajemniczo brzmiące składniki
o trudnych nazwach? Zamieszczone na dole opakowania większości z produktów, w dodatku tak maleńką czcionką, że do ich rozczytania potrzebna często jest lupa!

Do tego wpisu zachęcił mnie raport francuskiej organizacji konsumenckiej (UFC-Que Choisir), który pojawił się w prasie kilka dni temu. Słyszałeś o nim?

Organizacja ta opublikowała listę 185 znanych marek kosmetycznych (większość z nas używa ich na co dzień), które zawierają substancje szkodliwe dla zdrowia!
Wszystkie te produkty na szeroką skalę dostępne są dla wszystkich, w każdym sklepie/drogerii itp.

Jeśli jesteś ciekaw to koniecznie zajrzyj pod ten link:

Parabeny, methylisothiazolinona, filtr etyloheksylo-metoksycynamonian, fenoksyetanol itd. Język można „połamać” na niektórych nazwach;)  Substancje te odpowiedzialne są za alergie, zaburzenia gospodarki hormonalnej, zwiększają zachorowania na raka i dużo innych. Wymieniać dalej?

Jestem szczęśliwa, że pojawiają się takie informacje. To ważne, bo dotyczy tak ważnego
i cenionego przez wszystkich zdrowia i bezpieczeństwa!

Ja zmieniam. Jest to proces, ale małymi krokami do przodu. Obecnie wzięłam pod lupę wszystkie produkty, które używamy w domu. Idą zmiany, bo ja nie pozostaję obojętna.

Pochwalę Ci się jedną ze zmian. Idąc tropem szkodliwych parabenów postanowiłam pożegnać się z ulubionym antyperspirantem Dove (jest on liście 185 szkodliwych produktów..) i zdobywając ciekawe informacje, poszukując, czytając opinie – zakupiłam ałun potasowy :)



Jak nazwa? Mówi Ci coś? A może znasz i używasz?
Ałun potasowy to naturalny kryształ, minerał górski. Całkowicie pozbawiony zapachu. Składa się z soli mineralnych bezpiecznych dla zdrowia. Posiada właściwości łagodzące
i bakteriobójcze. Ja swój otrzymałam wczoraj, więc dopiero zaczynam testować. Używam go jako antyperspirantu, ale ma znacznie więcej zastosowań!


Być może nie zmienię biegu historii, nie przyczynię się również do rewolucji, ale jeśli zasieję w Tobie ziarenko ciekawości, sprawię impuls do zgłębiania wiedzy – to już będzie mój duży sukces!

Na zdrowie!