czwartek, 5 maja 2016

12 powodów, dla których warto jeść szpinak






1.       Wykazuje właściwości antynowotworowe
(zasługa beta-karotenu, witaminy C oraz luteiny)
2.       Chroni przed miażdżycą
(zasługa beta-karotenu, witaminy C oraz luteiny)
3.       Obniża podatność na stres
(dzięki zawartości magnezu)
4.       Zapobiega bólom głowy
(dzięki zawartości magnezu)
5.       Obniża ciśnienie
(dzięki zawartości potasu)
6.       Reguluje pracę serca
(potas współdziała z magnezem)
7.       Dotlenia nas od wewnątrz
(dzięki zawartości żelaza)
8.       Zawiera kwas foliowy, który wspomaga prawidłowy rozwój noworodka
9.       Wzmacnia kości
(dzięki zawartości witaminy K)
10.   Opóźnia procesy starzenia, dzięki zawartości witaminy E
11.   Obniża cholesterol
(dzięki zawartości witamin z grupy B)
12.   Jest niskokaloryczny



Dziś rozpoczynam mój cykl
100 sprawdzonych przepisów na sukces na stole!
Średnio raz w tygodniu podam Ci mój sprawdzony przepis na udany obiad dla bliskich :)
Dziś pora na przepis numer 1 :)



Makaron ze szpinakiem



Składniki:

makaron tagliatelle
o.5 kg szpinaku
50 g sera np. błękitny lazur
250 gram mascarpone
czosnek
1-2 łyżki masła
sól, pieprz, gałka muszkatołowa
parmezan (do oprószenia)

Wykonanie:

Na rozgrzaną patelnie wrzucasz masło, gdy się rozpuści dodajesz pokrojony bądź przeciśnięty przez praskę czosnek (wedle uznania, ja używam 3 ząbków). Oprószasz szczyptą soli i podsmażasz do 14 sekund (złota zasada mojego ulubionego Ricka Steina), następnie dodajesz szpinak (chętnie używam świeżego, w całych liściach). Mieszam liście do momentu aż zwiędną, co dzieje się względnie szybko – zależy mi, żeby szpinaku nie podgrzewać za długo. Następnie kruszę ser z niebieską pleśnią (lubimy błękitny lazur). Mieszam aż się rozpuści i dodaję serek mascarpone – cały czas delikatnie acz zdecydowanie mieszając. Na koniec doprawiam do smaku solą (z tą ostrożnie, bo już soliłyśmy czosnek, a i lazur jest słony), pieprzem i gałką muszkatołową.
Gotowe!
W między czasie gotuję makaron. Jak zrobić to dobrze?
Gotujemy wodę w dużym garnku, wystarczy tyle by zakryło makaron.  Gdy woda się zagotuje, w tym momencie solę ją (używam w mojej kuchni soli himalajskiej). Następnie wrzucam makaron. Sprawdź czas gotowania na opakowaniu, ja zawsze robię próbę w trakcie i przed czasem – lubimy, gdy makaron stawia lekki opór pod zębami (al dente).
Jak podawać?
Podawać od razu. Na talerz nakładam sos ze szpinakiem, na to świeżo (najlepiej z wody) makaron, całość posypuję świeżo startym parmezanem.

Voila!


Na zdrowie!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz