Słowem wstępu.
O co chodzi z tym całym glutenem? Wiem,
że osoba, która już w tym siedzi pomyśli, no jak o co, przecież jasna sprawa.
No właśnie jasna dla tych, którzy znają taką dietę od dawna. Ja interesuję się
tym tematem od niedawna. Dużo czytam, wysłuchuję webinary w temacie
zdrowia na kanale Polskiej Akademii Zdrowia itp.
Wciągnęłam się.
Aktualnie rozkładam na czynniki pierwsze
wszystko, co jemy.
Mam ku temu powody, ale to nie temat na
wpis.
Gluten to białko roślinne. Można go
znaleźć w zbożach: pszenica, żyto, jęczmień, owies. Nadaje ciastu
elastyczności.. Itd. Itp.
Takie informacje są ogólnie dostępne.
Czytam dużo, że niepotrzebne to całe zamieszanie wokół glutenu, bo problemy z
glutenem ma mały procent społeczeństwa.
Czy na pewno?
W trosce o swoje zdrowie, o zdrowie
najbliższych – zachęcam zgłębić temat. Serio.
Gluten a jelita.
Taki Ci trop podeślę.
A więc będąc konsekwentną podaję Ci
przepis na bezglutenowe ciasto bananowe. Wszystkie dziewczyny, które prosiły w
komentarzach pod moim postem – oto na Twoje życzenie J
Przygotowuję ten wpis podjadając to
ciasto właśnie i popijając kawę parzoną według pięciu przemian. Mmmmm J
Składniki:
4 dojrzałe banany
Szklanka mąki ryżowej
Szklanka mąki jaglanej bądź kukurydzianej
2-4 łyżki miodu
1 łyżeczka sody
Wykonanie:
(uwaga, może zaskoczyć J)
Wszystkie składniki umieszczam w misce z
płaskim dnem, wydobywam blender z czeluści mej szuflady i.. blenduję aż pył
leci! :P
Piekę ok 40 minut w piekarniku nagrzanym do 170 stopni C.
Piekę ok 40 minut w piekarniku nagrzanym do 170 stopni C.
Z tym blendowaniem to trochę barbarzyństwo?
Czy ja wiem, robiłam tak już wieeeele
razy i ciasto za każdym razem wychodzi pyszne :D
Sama jego konsystencja jest dość
gniotowata, ale nam pasuje. Zapach pieczonych bananów jest chyba afrodyzjakiem,
bo nęci tak, że gdy zaczyna już się wydobywać z piekarnika wszyscy domownicy zwiększają
częstotliwość odwiedzin kuchni - nie wiedzieć czemu ;)
Do tego, gdy ciasto już wyjeżdża z
piekarnika to muszę je szybko studzić na kratce, krojąc na mniejsze kawałki, bo
domownicy gorące by zjedli!
Po wystudzeniu u nas ciasto znika od razu
całe J J J
Na zdrowie!
zapisane do wydrukowania :) PS. Istnieje też teoria na temat wpływu glutenu na rozwój autyzmu... czy prawdziwa? Tego nie wiem.
OdpowiedzUsuń